Runa Thurisaz

Thurisaz - Cierń, Olbrzym

Staroangielski - Thorn
Ciernie są bardzo ostre,
wrogiem są każdemu rycerzowi w dotyku,
ciężko jest w nich usiedzieć.

Staronordycki - Thurs
Olbrzym chorobę kobietom sprowadza;
Mało radości jest w trudzie i znoju.

Staroislandzki - Thurs
Olbrzym męczy kobiety
Władca skalistych klifów.
Mieszka wśród nich wraz z żoną.
Saturn. Władca Thingu.

 

Informacje ogólne

Jak widać, można łatwo połączyć tę runę z Thursami lub z cierniem, jednak łączenie jej z Thorem może być tylko wynikiem zastosowania jej przeciwieństwa. Argumentacja, iż jej kształt przypomina Mjollnir (młot Thora), również wydaje się mocno chybiona. Na kontynencie Thor był nazywany Donarem, którego Rzymianie utożsamiali z Jowiszem i tu napotykamy jedyny jak się zdaje trop - w staroislandzkim poemacie występuje słowo Saturn. Jeśli przyjmiemy iż zostało ono użyte w nawiązaniu do rzymskich wierzeń, moglibyśmy tę runę połączyć z Thorem ale... w jego aspekcie boga rolników i zarządzającego pogodą, w kontekście dobrych zbiorów, a nie wojownika, walczącego z olbrzymami — upada więc aspekt ochronny tej runy - co więcej musimy ominąć w dodatku negatywny aspekt Kronosa, który przy wpływach greckich zagościł w wierzeniach rzymskich jako Saturn. Germanie byli ludem, których wierzenia miały swoje korzenie w indoeuropejskiej kulturze, i wiele z nich jest zbliżonych do symboliki obecnej w hinduizmie, a tam znów Saturn jest planetą uznawaną za niepomyślną i związaną ze złym losem. Ile ma ów Saturn z Thora, a ile z Olbrzyma — to już zostawiam doświadczeniom własnym i rozumowi.

Staroangielski poemat nadaje tej runie nazwę Thorn, oznaczającą cierń, jednakże zarówno w staronorweskim, jak i staroislandzkim poemacie, występuje Thurs - słowo odnoszące się do gigantów w germańskiej mitologii. Gocka nazwa tej litery to Thyth, co jednocześnie oznacza dobry - stąd niektórzy widzą być może w runie Thurisaz nie tylko aspekt gigantów, lecz również Thora, związanego z walką z nimi w obronie ludzi i bogów. Można się pokusić o wiarę, iż oryginalnie określeniem tej runy było pragermańskie słowo thurisaz, oznaczające giganta, istotę nieprzyjazną ludziom, lecz tu w sukurs przychodzą nam rozważania lingwistyczne Pani Lotte Motz, wraz z jej artykułem "Trolls and Aesir: lexical evidence concerning north-germanic faith". Wnioski, jakie można wyciągnąć z tego opracowania, sugerują, iż współcześnie negatywny wydźwięk runy w znaczeniu Olbrzyma, mógł być dla Germanów przed schrystianizowaniem jeśli nie czymś pozytywnym, to naturalnym (świadczą o tym choćby zachowane nazwy ziół leczniczych związane z nazwami olbrzymów). Jeśli przyjrzymy się uważnie germańskiej mitologii, możemy dojść do wniosku, iż Thursowie stali w jednym rzędzie jeśli chodzi o potęgę i pozycję z Asami i Wanami — będąc w istocie przedstawianymi jako po prostu wrogie im plemię. Rzut oka na genealogię Odyna pozwala stwierdzić, iż część Thursów była dla niego dość bliskimi krewnymi - bo na statucie wujów i ciotek. Za takim pojmowaniem Thursów przemawia również możliwość zawierania małżeństw między nimi a bogami - Frey i Gerda, Njord i Skadi, na zakończenie zaś sama możliwość funkcjonowania wielce dyskusyjnej postaci, jaką wśród bogów był Loki - rodowodowo Olbrzym z krainy ognia, Muspellheimu. Nie oznacza to oczywiście apoteozy Thursów - po prostu tak jak jedno plemię mogło być wrogiem drugiego wśród ludzi, tak też wśród bogów Thursowie mogli wojować z Asami i Wanami (zresztą początkowo Wanowie też walczyli z Asami). Pamiętać tu należy iż Thursowie reprezentowali nie tylko choroby, lecz również siły natury - a z tymi w ówczesnych czasach ludzie musieli się często zmagać